WYSZUKIWARKA

LINKI

REKLAMA

Krajowa Szkoła Sądownictwa i Prokuratury

Wystąpienie w dniu 20.11.2008 r. dotyczące ustawy o Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury.
Pani Marszałek! Wysoka Izbo!
Tak się składa, że ja w odróżnieniu od moich przedmówców nie jestem prawnikiem, mam inny zawód. Ale przy podejmowaniu decyzji staram się kierować logiką i myślę, że moi przedmówcy, zarówno panie jak i panowie senatorowie z Platformy Obywatelskiej, pan senator Piesiewicz, jak również pan senator Zientarski, a także pan senator Zbigniew Cichoń z klubu Prawo i Sprawiedliwość dostarczyli wystarczających argumentów za tym, żeby Senat odrzucił tę ustawę. Te poprawki, które panowie składają, nie zmienią zasad prowadzenia Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury, nie stworzą takiej centralnej szkoły, która zmieni po prostu całej dotychczasowej filozofii i dotychczasowych zasad szkolenia przyszłych sędziów, prokuratorów, adwokatów. Nie rozumiem zatem, dlaczego zwłaszcza pan senator Piesiewicz, mimo tego, że się nie zgadza, że widzi, że są duże zagrożenia, że powołuje się na przedwojenne sądy, na doświadczenia swojego ojca, dziadka, będzie jednak głosował za przyjęciem tej ustawy. Skoro ta ustawa jest tak niedobra, to wszyscy powinniśmy głosować przeciwko. I o to apeluję do wszystkich senatorów. Dziękuję.